Drugiego dnia obozu niestety aura nas nie rozpieszczała. Przez cały dzień nieustannie padał deszcz. Byliśmy jednak i na taki wariant przygotowani i zaaplikowaliśmy każdemu obozowiczowi mnóstwo atrakcji koszykarskich. Starsze grupy rozpoczęły treningiem z trenerem Jordi. Młodsze grupy natomiast po sesji filmików z najlepszym koszykarzem wszechczasów – nie musieliśmy mówić, że chodzi o Michaela Jordana(!), wzięły się za ciężki trening zakończony rywalizacją w SKILLS CHALLENGE. Popołudniowe treningi były bardzo zróżnicowane, jedni spędzili je na hali, inni na siłowni, jeszcze inni mieli stretching – każdy dostał sporą porcję treningu i zadowolony udał się na kolację. Na koniec dnia rozegraliśmy małe „turnieje” 1×1, 3×3 i 5×5. Czekamy na słońce, żeby zregenerować się nad jeziorem 🙂