7th Elite Camp 2017 wystartował

DSC_4763_1 

Dotarliśmy do Białego Boru o godz. 10.00 Do obiadu zajęliśmy się sprawami organizacyjno-wychowawczymi, oraz odbyliśmy sesję zdjęciową, następnie oficjalnie rozpoczęliśmy nasz Camp. 
Po obiedzie pierwsze treningi! Nasi zagraniczni goście są głównymi trenerami w swoich grupach. Sergi Gonzalez odpowiedzialny jest za rozwijanie koszykarskiego IQ, oraz naukę współpracy w rożnych układach. Litewski trener Aivaras Grigaliunas zajmuje się nauczaniem litewskiej szkoły rzutu. Trener Jordi Salto odpowiada za rozwój techniki indywidualnej. Pozostali trenerzy wcielili się w rolę asystentów -tłumaczy i pełnym zaangażowaniem pomagają jak najlepiej przeprowadzić treningi.
Wieczorem rozpoczęliśmy zmagania w lidze 5×5
Serdecznie pozdrawiamy rodziców naszych uczestników 
#basketrules

« z 2 »

6th Elite Camp 2016 dobiegł końca!

6th Elite Camp 2016 dobiegł końca!
Jesteśmy zmęczeni ale szczęśliwi, że mogliśmy być częścią tego wydarzenia!
Przez 10 dni uczestnicy Elite Campu mogli rozwijać swoje umiejętności koszykarskie podobnie jak uczestnicy Campów w Hiszpanii!
Dzięki obecności trenera Jordiego Salto mogliśmy poczuć i doświadczyć jak wyglądają treningi w Hiszpanii! Niesamowita intensywność zajęć zmusiła naszych uczestników do zaangażowania najgłębszych pokładów motywacji, zaangażowania i siły! Jesteśmy bardzo zadowoleni i dumni, że uczestnicy naszego Campu dali radę! Bywało ciężko i trudno…jednak mimo drobnych porażek większość uczestników zwiększyła swoje granice wytrzymałości oraz twardości mentalnej! Niesamowity postęp indywidualnych umiejętności był naszym celem! Jesteśmy szczerze przekonani, że podczas tej edycji osiągnęliśmy olbrzymi postęp u wszystkich uczestników!
Obserwując zmagania na treningach oraz postępy trenerzy wybrali najlepszych uczestników 6 edycji Elite Camp!
Dziewczęta:
MVP – Laura Labuda
Największy postęp – Weronika Róg
Zaangażowanie – Maja Gabryś

Grupa najmłodsza:
MVP – Jakub Wachowicz
Wyróżnienie trenera – Filip Rams, Dominik Zienowicz, Filip Kiwilsza, Paweł Gasiński

Grupa 2006:
MVP – Łukasz Wiśniewski
Największy postęp – Konrad Szwed
Zaangażowanie – Szymon Szejbach

Grupa 2004/05:
MVP – Michał Matusiak
Największy postęp – Antoni Siewruk
Zaangażowanie – Bartosz Musiał

Grupa 2003:
Najlepsi zawodnicy – Tomasz Kucal, Damian Bartecki
Największy postęp – Miłosz Machała

Grupa 2002:
MVP – Filip Siewruk
Największy postęp – Natan Gabryś, Igor Burzyński
Najszybszy zawodnik – Adam Klimczak

Wyróżnienia dla zawodników zagranicznych: Mikołaj Parafiniuk, Kyle Thomas, Wiliam Paterno!

Serdecznie Gratulujemy wszystkim uczestnikom Elite Camp’u
Do zobaczenia w przyszłym roku! 🙂

Galeria foto

elitecamp2016tablo (Medium)

Twardzi do końca! :)

Dziewiąty dzień za nami. Przy tak pięknej pogodzie nie mogło być inaczej. Po porannej sesji treningowej wszystkie grupy udały się ponownie nad jezioro. Gwoździem programu był mecz siatkówki plażowej pomiędzy trenerami (Darek + Jordi vs. Marta, Monika i Paweł) – niestety nikt nie pamięta rezultatu 🙂 Nie mogło zabraknąć wygłupów w wodzie, skakania do wody. Kreatywność dzieci była miłym zaskoczeniem dla kadry. Po obiedzie nasz obóz opuścił Filip, który po solidnie przepracowanych dniach musi naładować baterie przed zgrupowaniem kadry w Giżycku. Jak każdego wieczoru starsze grupy rywalizowały pomiędzy sobą. Najmłodsi mieli szanse wykazać się w kalambury po wcześniejszej charakteryzacji wykonanej przez wszechstronnie utalentowaną trenerkę Martę. Kolejny dzień upływa nam pod znakiem solidnej pracy i dobrej zabawy.

KOMUNIKAT DLA RODZICÓW

PLANOWANY WYJAZD Z BIAŁEGO BORU O GODZ 14.00. ORIENTACYJNY CZAS POWROTU 15.15 – KOSIR UL. GŁOWACKIEGO 1.

Galeria foto 

SONY DSC
SONY DSC

Nareszcie zawitało lato!

DZIEŃ ÓSMY POD ZNAKIEM PIĘKNEGO POLSKIEGO LATA!

Wreszcie nasz trener Jordi mógł zasmakować polskiego lata. Pogoda idealna! Nie za gorąco, słonecznie z przyjemnym lekkim wiaterkiem – to znak by ruszać nad jezioro! A więc z rana robimy krótkie intensywne sesje treningowe i ruszamy całym Campusem zrelaksować się nad wodą. Nie zabrakło siatkówki plażowej, skoków do wody i zabawy! Kto miał mniej energii mógł skorzystać z kąpieli słonecznej 🙂 Bardzo szybko ucieka mile spędzany czas i zanim się zorientowaliśmy już musieliśmy wracać do ośrodka na obiad.

Popołudniu wykorzystaliśmy wszystkie nam dostępne obiekty. Poprawialiśmy swoje umiejętności koszykarskie, a potem przeszliśmy do gier i zabaw na świeżym powietrzu. Widać, że wszystkim brakowało słonecznej pogody 🙂

Wieczorem rywalizacja zespołowa. Nasza obozowa Elita daje z siebie wszystko mimo to, że jedzie już na sporych rezerwach. Na tym etapie Campu mocno kształtuje się charakter naszych zawodników. „Only The Strong Survive” – Allen Iverson.

Galeria foto

SONY DSC

Marcin Dutkiewicz Gościem na ELITE CAMP!

ZAWODNIK KOSZYKARSKIEJ POLSKIEJ EKSTRAKLASY – MARCIN DUTKIEWICZ SPECJALNYM GOŚCIEM ELITE CAMP!

Chwilę po godzinie 10. pojawił się Marcin Dutkiewicz wraz ze swoim synem Michałem. Po krótkim przedstawieniu naszego gościa (m.in. wielokrotny medalista Mistrzostw Polski, 10 sezonów na parkietach ekstraklasy, ostatni sezon w Treflu Sopot) oddaliśmy głos Marcinowi, który przybliżył obozowiczom swoją koszykarską karierę. Następnie przyszedł czas na pytania. Początkowo bardzo niemrawo, a po kilku minutach nasz gość został zalany lawiną pytań, ale wytrwale odpowiadał ciągiem przez ok. 25 minut. Pewnie trwałoby to i dłużej, gdybyśmy nie przerwali, żeby nie zamęczać naszego gościa 🙂 Następnie przyszedł czas na zabawę, konkursy rzutowe z udziałem Marcina, sesję zdjęciową i autografy. Kto chciał, miał okazję porozmawiać sobie z Marcinem w 4 oczy. Czas szybko zleciał, udaliśmy się na obiad, gdzie Kadra Trenerska mogła wymienić z Marcinem swoje refleksje na temat polskiej koszykówki. Zapraszamy Państwa do zapoznania się z przebiegiem kariery sportowej i profilem statystycznym Marcina:

http://www.pzkosz.pl/liga/4/zawodnicy/p/84/marcin-dutkiewicz.html

Po obiedzie wróciliśmy do rutyny treningowej. Pogoda dopisała, więc znowu mogliśmy skorzystać z obiektów zewnętrznych i pracować nad koszykarskim rozwojem. Oby utrzymała się do jutra to pewnie ruszymy nad jezioro. Nasi obozowicze bardzo na to liczą 🙂 Wieczorem część zawodników oglądała zwycięski mecz Kadry Polski na Mistrzostwach Europy do lat 20. Dywizji B, a inni uczestniczyli w Lidze Obozowej. Koniec dnia siódmego. Czas szybko leci!

Galeria foto

SONY DSC

Refleksja trenera Darka o Elite Camp!

Dotarłem na bazę sportową „ELITE CAMP” o godzinie 12. Od razu udałem się na halę sportową i trafiłem na środek treningu trenera Jordiego z rocznikiem 2002! Niesamowicie wyszkolony jest nasz hiszpański trener! Do tego bogaty warsztat i świetne przygotowanie metodyczne! Tempo, finezja i zaangażowanie! Powiało szkołą hiszpańską i na to liczyłem dołączając do sztabu trenerskiego 🙂 Reszta trenerów również w formie, wszyscy podpatrujemy myśl hiszpańską, którą również przemycił do Polski trener Bartek spędzając cały miniony sezon w Barcelonie i wdrażamy ją w swoje treningi. Innymi słowy – z roku na rok poprzeczka „ELITE CAMP” jest zawieszona coraz wyżej 🙂

Po solidnej i bardzo smacznej porcji obiadowej ruszyła druga sesja bloków treningowych. Starsze grupy pracowały na hali, zaś młodsze uczyły się podstaw koszykówki na świeżym powietrzu.

Wieczorem Liga Obozowa poszczególnych grup treningowych. Po roku czasu niewidzenia niektórych zawodników zauważyłem ogromne postępy! Do tego po dwóch intensywnych sesjach treningowych bardzo szybkie tempo gry i olbrzymie zaangażowanie, a w tym wszystkim ciągłe okrzyki: BIEGAJ, SZYBCIEJ, PRESS, GŁOWA, GRAJ podtrzymujące intensywność. Miło patrzeć jak młodzi koszykarze szybko chłoną nowo poznane umiejętności i wykorzystują je w grze. To jest właśnie ten widoczny progres umiejętności indywidualnych na którym nam najbardziej zależy na tym Campie!

Jutro naszych Camperów czeka niespodzianka! Przyjeżdża w odwiedziny zawodnik z polskiej ekstraklasy koszykarskiej! Zgadnijcie kto to. 🙂

Galeria foto

SONY DSC

Półmetek Elite Campu!

Po czterech dniach ciężkiej pracy w dniu dzisiejszym zawodnicy jak i trenerzy spędzili czas do południa na zajęciach sportowo-rekreacyjnych na świeżym powietrzu. Rozgrywane były mecze piłki nożnej, koszykówki, siatkówki i różne inne gry na orlikach. Część uczestników obozu z trenerem Jackiem uczestniczyła we mszy świętej, po której dołączyli do reszty obozowiczów, którzy aktywnie spędzili czas nad jeziorem. Największą atrakcją wypadu nad jezioro były mecze siatkówki plażowej, a frajdę dla najmłodszej grupy stanowił konkurs siły na maszynie bokserskiej.

Po południu wróciliśmy do naszej rutyny treningowej. Tematem dzisiejszych treningów było doskonalenie kozłowania przy użyciu piłeczek tenisowych.

Dzisiaj na naszym obozie pokazało się kilku nowych uczestników, których serdecznie witamy, mamy nadzieję, że szybko złapią nasz rytm treningowy. Po kolacji odbyły się mecze ligi obozowej. Najmłodsze i średnie grupy grały 5×5, najstarsze grupy zagrały turniej przechodni 2×2.

W dniu jutrzejszym do sztabu trenerskiego Elite Camp dołącza Dariusz Sarnowski, który w pierwszym dniu obozu został ponownie szczęśliwym tatą małego Wojtusia. Rodzicom serdecznie gratulujemy! 🙂

Jutro również planujemy jeszcze bardziej wzmocnić intensywność naszej pracy, w końcu jesteśmy na Elite Camp! 🙂

Galeria foto

IMAG0101 (Medium)

Dzień 4, pierwszy słoneczny dzień!

Czwarty dzień, a my nie zwalniamy tempa. Poranne treningi zgodnie z obozową rutyną odbyły wszystkie grupy. Dziś trener Jordi pracował z najmłodszymi grupami obozowymi, wywołując tony uśmiechu na twarzach naszych campersów. Oczywiście uśmiech ten nie przeszkadzał w ciężkiej pracy i wszystkie treningi przebiegały wzorcowo. Do tej pory pogoda nas nie rozpieszczała, ale dziś nareszcie mogliśmy z niej skorzystać, co skrzętnie wykorzystaliśmy. Na naszych orlikach w czasie wolnym od treningów obozowicze grając w przeróżne gry i zabawy  spędzili aktywnie czas. Po południu włączyliśmy drugi bieg. Wszystkie grupy mocno już zmęczone, ale zmotywowane postarały się  i po raz kolejny dały z siebie maxa, które trwało 2 minuty 🙂

Wieczorem najstarsze grupy stoczyły mecze w lidze obozowej, a młodsze bawiły się na dyskotece świętując urodziny naszego młodego obozowicza Łukasza Wiśniewskiego 🙂 Kadra Elite Camp’u składa Łukaszowi najlepsze życzenia i oczywiście wielkiej kariery koszykarskiej.

Pomimo olbrzymiego zmęczenia humory dopisują i nadal jesteśmy „głodni” koszykówki. Jutro śpimy dłużej i odpoczywamy, żeby naładować się na nowo 🙂 Basket Rules!

Galeria foto

SONY DSC

Pozdrowienia z Campu, za nami dzień trzeci ciężkich treningów!

Na naszym Campie myślą przewodnią jest nauka i doskonalenie umiejętności indywidualnych, więc zgodnie z naszym planem wszystkie grupy pracowały w ten sposób. Trening najstarszej grupy poprowadził trener Jordi w asyście trenera Piotra. Głównym tematem treningu było doskonalenie dryblingu, panowanie nad piłką i wykończenie rzutu po jednym kroku.
Grupa trenera Jacka doskonaliła wykończenie akcji ofensywnych. Grupa trenerki Moniki w pocie czoła pracowała nad zmianami kierunków kozłowania, dryblingiem i wykończeniem rzutu. Grupa trenera Bartka zmęczona po ciężkich treningach relaksowała się oglądając Kung Fu Panda 3.
Dziewczynki z trenerką Martą ambitnie dorównują chłopakom i nie zwalniają tempa.
Najmłodsza grupa trenera Pawła stawiała pierwsze kroki w hiszpańskim stylu. Wszystkim dopisują dobre humory, zadowolenie i widoczna jest u każdego motywacja do ciężkiej pracy. Duża intensywność treningów i różnorodność wykonywanych ćwiczeń przekłada się na widoczny postęp u wszystkich obozowiczów. Pierwsze „zakwasy”, bóle mięśni, a uśmiechy z twarzy nie znikają! 🙂

P.S. Nowe buty Nikosia dodały nawet ponad 50 cm wyskoku! 🙂

Galeria foto

 

Ciągle pada…a Jordi basket wykłada :)

Drugiego dnia obozu niestety aura nas nie rozpieszczała. Przez cały dzień nieustannie padał deszcz. Byliśmy jednak i na taki wariant przygotowani i zaaplikowaliśmy każdemu obozowiczowi mnóstwo atrakcji koszykarskich. Starsze grupy rozpoczęły treningiem z trenerem Jordi. Młodsze grupy natomiast po sesji filmików z najlepszym koszykarzem wszechczasów – nie musieliśmy mówić, że chodzi o Michaela Jordana(!), wzięły się za ciężki trening zakończony rywalizacją w SKILLS CHALLENGE. Popołudniowe treningi były bardzo zróżnicowane, jedni spędzili je na hali, inni na siłowni, jeszcze inni mieli stretching – każdy dostał sporą porcję treningu i zadowolony udał się na kolację. Na koniec dnia rozegraliśmy małe „turnieje” 1×1, 3×3 i 5×5. Czekamy na słońce, żeby zregenerować się nad jeziorem 🙂

Galeria foto